Czy protestanci akceptują seks pozamałżeński?

 portal-graphics-20_1157946aM. Wichary

Nie. Jest to grzech wszeteczeństwa (1Kor 6:16-18). Tradycyjna etyka, oparta na Piśmie Świętym i wskazywana przez protestantyzm, jest w tej sprawie jasna.

 

Oczywiście, to nie oznacza, że protestanci w ten sposób nie grzeszą. Nie oznacza również, że w niektórych zborach protestanckich nie patrzy się na to przez palce, szczególnie w krajach, gdzie protestantyzm jest nominalny.

W Polsce jednak, gdzie bycie protestantem zazwyczaj wiąże się z zarówno autentycznym nawróceniem, jak i społecznym kosztem członkostwa w innym niż katolicki kościele, jest to wymóg, który się stawia serio przed młodzieżą i studentami. Za trwanie w związku pozamałżeńskim w większości wyznań wyklucza się ze zboru. Trwanie w tym grzechu, podobnie jak pijaństwo, czy nawet palenie, wciąż uważa się za zaprzeczające w praktyce autentczności wyznania wiary.

 

Warto również dodać, że seks jako taki postrzegany jest w protestantyzmie pozytywnie. Inaczej niż w katolicyzmie, na który silnie wpływa tradycja ascetyczna, mająca za ideał dziewictwo i patrząca na przyjemność cielesną co najmniej podejrzliwie. W protestantyzmie ideałem chrześcijańskiego życia jest raczej  silna, pobożna rodzina oparta o zadowolone, spełnione małżeństwo. Pożycie seksualne jest w tym kontekście czymś szlachetnym, wzamacniającym Bożą strukturę. Jest błogosławieństwem, a jego cielesność  jak najbardziej naturalna i właściwa.  

 

„Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich, a łoże nieskalane; rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg” (Hebrajczyków 13:4).

 

 

2 responses to “Czy protestanci akceptują seks pozamałżeński?

  1. konstantynwielki

    Zgadzam się z Panem całkowicie, jeśli chodzi o seks przed ślubem. Taka rzecz nie może angażować prawdziwego chrześcijanina, bo to niezgodne jest z nauczaniem Biblii.

    Chciałem tylko sprostować Pana wypowiedz o Kościele Katolickim, ponieważ podaje Pan wizję Kościoła sprzed paru wieków. Dziś to trochę inaczej wygląda, nie mówię, że Pan to celowo zrobił, dołączam, więc dwa linki, które powinny nas czytającym rozjaśnić pewne kwestie. Seks jest święty i to od dawna mówił KK.

    Zachęcam do lektury:

    http://www.ewangelizacja.net/?ac=ar&idM=43&idA=311

    http://www.milujciesie.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=135&Itemid=259

  2. Witam serdecznie,

    z pewnością ma Pan rację, że nauczanie katolicyzmu w tej sprawie się zmieniło. Dziękuje za cenne linki.

    Niemniej, uważam, że np. celibat wciąż dowodzi silnych wpływów tradycji ascetycznej i w bardzo wymierny sposób ksztaltuje, być może bardziej niż niejedno nauczanie, postrzeganie seksu i rodziny wśród katolików jako powołanie pośledniejsze, choć wciąż od Boga.

    pozdrawiam,

    MW

Dodaj komentarz